Może fani nie stracili jednak Alpiny?

Nie tworzą już Alpiny, marki nierozerwalnie połączonej z BMW, ale nie mogą się obejść bez motoryzacji. Oto nowy projekt, nowa nazwa i nowa marka ludzi, którzy do niedawna tworzyli wyjątkowe modele BMW.

Publikacja: 27.05.2025 07:41

Bovensiepen Zagato trafi do klientów w przyszłym roku. Auto zbudowane jest przez byłych właścicieli

Bovensiepen Zagato trafi do klientów w przyszłym roku. Auto zbudowane jest przez byłych właścicieli marki Alpina

Foto: mat. prasowe

Założona w 1965 roku Alpina stała się przez 60 lat kultową marką. Teraz została przejęta przez BMW i na razie nie wiadomo, jakie będą jej losy. Niemal pewne jest, że dużo się zmieni. Przejęcie Alpiny mogło się wydarzyć już dużo wcześniej. 20 lat temu założyciel i właściciel Alpiny Burkhard Bovensiepen otrzymał ofertę sprzedaży od... Jaguara. Wtedy Jaguar należał do Premier Automotive Group, która była częścią Forda i kierował nią nikt inny jak Wolfgang Reitzle, były dyrektor ds. rozwoju BMW. Umowa nie doszła do skutku. Alpina pozostała niezależna i w najlepszych latach produkowała około 5 tys. samochodów rocznie. Marka jest od 1983 r. notowana na giełdzie jako niezależny producent pojazdów. Koszty rozwoju w wysokości od 10 do 15 milionów euro na jeden model były amortyzowane przez okres około sześciu lat. Auta były budowane według specyfikacji Alpiny w zakładach BMW i kompletowane w siedzibie firmy w Buchloe.

Bovensiepen Zagato

Bovensiepen Zagato

Foto: mat. prasowe

Zacząłem prawie jak w Mission: Impossible – The Final Reckoning. Długim wstępem o początkach tej historii i powiązaniach, ale żeby lepiej zrozumieć zaprezentowany właśnie nowy model, trzeba zacząć od historii Alpiny. Bo ta marka – taką jaką znamy – przestaje istnieć. Alpina się zmieni i nie zostanie wyłącznie przy modelach BMW. Już teraz przyjmuje zlecenia na tuning układów kierowniczych, zawieszenia i kontroli dynamiki jazdy dla modeli Mini i Rolls-Royce’a. O ile w ogóle pojawią się nowe modele Alpiny pod rządami BMW to będą już modelami pozbawionymi wyjątkowości małej manufaktury, która dopieszczała każdy detal. Kiedy wielka firma wchłonie ekskluzywnego producenta, ten po prostu traci na swojej wyjątkowości. To kolejna śmierć wspaniałej marki, która poddała się przez unijne regulacje.

Czytaj więcej

Andreas Bovensiepen, CEO marki Alpina: Nie jesteśmy firmą tuningową
Bovensiepen Zagato

Bovensiepen Zagato

Foto: mat. prasowe

Jednak ludzie w położonej w Bawarii miejscowości Buchloe nie potrafią oderwać się od motoryzacji. Ku zaskoczeniu wszystkich stworzyli zupełnie nowy projekt, pod zupełnie nową nazwą, ale bazujący znowu na BMW. Oto Bovensiepen Zagato. Bez Alpiny, bez atrapy chłodnicy w kształcie nerki, ale z 6-cylindrowym silnikiem BMW i wyraźnie z genami serii 4 i serii 8. Bo bracia Bovensiepen sprzedali Alpinę BMW, ale postanowili produkować samochody pod własną marką. Na Concorso d’Eleganza nad jeziorem Como zaprezentowano Gran Turismo z technologią M4 i projektem Zagato. Projekt pierwszego modelu marki Bovensiepen powstał we współpracy z mediolańskim studiem projektowym Zagato i formalnie nawiązuje do modeli BMW serii 4 i serii 8 Coupé. Zamiast typowej dla BMW osłony chłodnicy w kształcie nerki, między reflektorami jest czarna metalowa osłona z wlotem powietrza. Coupé, które ma 4,94 m długości, otrzymało niepowtarzalny charakter, który powinien spodobać się klientom Alpiny.

Bovensiepen Zagato

Bovensiepen Zagato

Foto: mat. prasowe

Ten egzemplarz został wykonany ręcznie w fabryce firmy w Buchloe, a czas poskładania pierwszego egzemplarza wyniósł jakieś 250 godzin. 2-drzwiowa karoseria to mix BMW serii 4 i serii 8. Pod maską Bovensiepen Zagato zabudowano 6-cylindrowy silnik z BMW M, ale wyraźnie udoskonalony. Rzędowa szóstka o pojemności 3,0 litrów generuje moc 611 KM i maksymalny moment obrotowy 700 Nm. Coupé przyspieszy od 0 do 100 km/h w 3,3 sekundy i będzie osiągać prędkość ponad 300 km/h. Adaptacyjne zawieszenie ma zamontowane amortyzatory Bilstein, posiada trzy tryby jazdy (Comfort, Sport i Sport Plus) i przypomina rozwiązania z Alpiny, zresztą tak samo jak 20-calowe kute felgi. Bovensiepen opracował wspólnie z Akrapovičem tytanowy układ wydechowy.

Bovensiepen Zagato

Bovensiepen Zagato

Foto: mat. prasowe

Nowa marka włożyła wiele wysiłku w wykończenie wnętrza, które będzie tworzone indywidualnie według wymagań klienta. Ręcznie wykonane skórzane wnętrze Lavalina jest dostępne w 16 kolorach (alcantara w 45 odcieniach) lub w niemal dowolnym kolorze specjalnym przy indywidualnej personalizacji. Niemal wszystko w środku można pokryć skórą. Wykończenie środka to około 130 godzin pracy. Personalizacja idzie tak daleko, że możliwe są indywidualne tłoczenia. Ręcznie składany Bovensiepen ma oczywiście swój logotyp – dwie sąsiadujące ze sobą litery „B” są łatwe do zinterpretowania. Dwaj założyciele firmy, bracia Andreas i Florian, noszą nazwisko Bovensiepen. Kolory i kształty umiejętnie nawiązują zaś do logo BMW i Alpina.

Bovensiepen Zagato

Bovensiepen Zagato

Foto: mat. prasowe

Nowa marka, nowy samochód, nowy pomysł - Bovensiepen pojawi się w 2026 r.

Bovensiepen planuje wypuścić na rynek swój pierwszy model w przyszłym roku. Informacje o planowanej wielkości produkcji i cenie zostaną podane w czwartym kwartale 2025 r. Biorąc pod uwagę wysiłek włożony w ręczne wykonanie tego auta, szerokie opcje personalizacji, można założyć, że Bovensiepen celuje w segment cenowy znacznie wyższy od Alpiny. Może fani Alpiny, a przynajmniej ich część, nie stracili swojej marki, a dostaną nowy, jeszcze bardziej dopieszczony projekt auta?

Bovensiepen Zagato

Bovensiepen Zagato

Foto: mat. prasowe

Bovensiepen Zagato

Bovensiepen Zagato

Foto: mat. prasowe

Bovensiepen Zagato

Bovensiepen Zagato

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

BMW Alpina XB7: Sportowa zuchwałość

Założona w 1965 roku Alpina stała się przez 60 lat kultową marką. Teraz została przejęta przez BMW i na razie nie wiadomo, jakie będą jej losy. Niemal pewne jest, że dużo się zmieni. Przejęcie Alpiny mogło się wydarzyć już dużo wcześniej. 20 lat temu założyciel i właściciel Alpiny Burkhard Bovensiepen otrzymał ofertę sprzedaży od... Jaguara. Wtedy Jaguar należał do Premier Automotive Group, która była częścią Forda i kierował nią nikt inny jak Wolfgang Reitzle, były dyrektor ds. rozwoju BMW. Umowa nie doszła do skutku. Alpina pozostała niezależna i w najlepszych latach produkowała około 5 tys. samochodów rocznie. Marka jest od 1983 r. notowana na giełdzie jako niezależny producent pojazdów. Koszty rozwoju w wysokości od 10 do 15 milionów euro na jeden model były amortyzowane przez okres około sześciu lat. Auta były budowane według specyfikacji Alpiny w zakładach BMW i kompletowane w siedzibie firmy w Buchloe.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Premiery
Speedtop - czy to najpiękniejsze ze współczesnych BMW? Powstanie 70 egzemplarzy
Premiery
Nissan Micra powraca. Z nowym napędem i francuską duszą
Premiery
Tak wygląda trójkołowy elektryczny Fiat. To następca kultowego modelu Piaggio
Premiery
Toyota pokazała nowe kombi. To najmocniejszy model w ofercie marki
Premiery
Ten model Volvo mógłby w Polsce stać się hitem sprzedaży. Nowe wcielenie XC70
Premiery
Ferrari 296 Speciale: Wersja dla tych, dla których „zwykłe” Ferrari to zbyt mało
Premiery
Toyota Corolla Cross po zmianach z wersją GR Sport. Ceny zaskoczą konkurencję
OSZAR »